Czas realizacji zamówień wynosi od 1 do 3 dni roboczych

sadzonki bylin

Sadzenie bylin jesienią – kompletny przewodnik dla ogrodnika

Jesień w ogrodzie – nowy początek Choć wielu osobom jesień kojarzy się z końcem sezonu i przygotowaniami do zimy, dla doświadczonych ogrodników to właśnie teraz zaczyna się kolejny cykl życia ogrodu. Sadzenie bylin jesienią to decyzja strategiczna – pozwala roślinom zbudować mocny system korzeniowy i przygotować się na szybki start wiosną. Gleba, nagrzana latem, długo […]

Jesień w ogrodzie – nowy początek

Choć wielu osobom jesień kojarzy się z końcem sezonu i przygotowaniami do zimy, dla doświadczonych ogrodników to właśnie teraz zaczyna się kolejny cykl życia ogrodu. Sadzenie bylin jesienią to decyzja strategiczna – pozwala roślinom zbudować mocny system korzeniowy i przygotować się na szybki start wiosną.

Gleba, nagrzana latem, długo utrzymuje ciepło. To naturalny inkubator dla młodych korzeni. Powietrze staje się wilgotniejsze, częściej pada deszcz, a promieniowanie słoneczne nie jest już tak intensywne. Rośliny posadzone o tej porze roku łatwiej się przyjmują, zimują bez problemu i szybciej kwitną w kolejnym sezonie.


Dlaczego warto sadzić byliny jesienią?

Silny fundament – system korzeniowy

Jesień to czas, w którym cała energia roślin kierowana jest do korzeni. Wiosną byliny koncentrują się na szybkim wzroście pędów i liści, a latem na tworzeniu kwiatów i nasion. Jesienią proces ten wygląda inaczej – nadziemna część stopniowo wyhamowuje, a korzenie nadal pracują intensywnie. Dzięki temu młode sadzonki mają możliwość stworzenia mocnej i głębokiej sieci korzeniowej.

Im lepiej ukorzeniona bylina, tym stabilniejsza w gruncie. Takie rośliny lepiej znoszą wiosenne wichury, suszę w maju czy okresowe przymrozki. Co więcej, głęboki system korzeniowy oznacza łatwiejszy dostęp do wody i składników pokarmowych. Jesienne sadzenie to tak naprawdę inwestycja w przyszły wzrost i kwitnienie – im solidniejsza baza pod ziemią, tym bujniejsze kwiaty nad ziemią.


Mniejsze ryzyko stresu

Wiosenne sadzonki często zmagają się z kaprysami pogody – gwałtowne ocieplenia, susze w maju czy nagłe spadki temperatur potrafią poważnie zahamować rozwój. Jesienią takich problemów jest mniej. Gleba jest naturalnie nawilżona, a częste opady deszczu wyręczają ogrodnika z obowiązku ciągłego podlewania.

Dodatkowo młode rośliny nie muszą znosić silnego promieniowania słonecznego i upałów, które w czerwcu czy lipcu potrafią spalić ich delikatne liście. Jesienne warunki sprzyjają więc spokojnej adaptacji. Roślina wzrasta bez zbędnego stresu, a to oznacza, że łatwiej przechodzi w stan zimowego spoczynku i wiosną szybciej rusza z wegetacją.


Odporność na mróz

Kluczowym elementem dla przetrwania zimy jest dobrze rozwinięty system korzeniowy. Jeśli bylina zdąży wytworzyć mocne korzenie, nie wymaga dodatkowych zabezpieczeń. To szczególnie ważne w polskich warunkach klimatycznych, gdzie zimy bywają zmienne – od łagodnych i deszczowych po mroźne i suche.

Rośliny posadzone wiosną często nie zdążą odpowiednio się ukorzenić i wymagają dodatkowego zabezpieczenia: kopczykowania, ściółkowania grubą warstwą czy przykrywania agrowłókniną. Byliny posadzone jesienią zwykle radzą sobie bez takich zabiegów, co znacząco ułatwia pracę ogrodnika. Wystarczy podstawowa warstwa ściółki, by zapewnić im komfortowe warunki na zimę.


Wiosenny start pełną mocą

Byliny sadzone jesienią wchodzą w nowy sezon z przewagą. Podczas gdy rośliny sadzone wiosną dopiero adaptują się do nowego środowiska, te posadzone jesienią są już zadomowione i gotowe do intensywnego wzrostu.

Efekt? Już w kwietniu i maju widzimy gęstsze, silniejsze kępy, które szybciej zakwitają. W przypadku gatunków takich jak jeżówki, szałwie czy kocimiętki, różnica jest szczególnie widoczna – rośliny sadzone jesienią w pierwszym sezonie potrafią zakwitnąć pełnią sił, podczas gdy te sadzone wiosną często wymagają dodatkowego roku, by osiągnąć pełnię kwitnienia.

To oznacza nie tylko piękniejsze rabaty, ale także oszczędność czasu. Jesienne sadzenie daje przewagę w harmonogramie ogrodniczym – wiosną można skupić się na cięciu, nawożeniu i planowaniu nowych nasadzeń, zamiast na podstawowych pracach związanych z sadzeniem.

Mniej problemów z chorobami

Niższe temperatury ograniczają rozwój patogenów i szkodników. Jesienne sadzonki mają więcej czasu na aklimatyzację.

Gotowe rabaty na nowy sezon

Wiosną zamiast dopiero sadzić – możesz cieszyć się pełnymi, kolorowymi rabatami.

Sadzenie bylin jesienią to nie tylko korzyści biologiczne dla roślin, ale także wygoda i oszczędność czasu dla ogrodnika. Wiosną, gdy ogród zaczyna budzić się do życia, najczęściej brakuje rąk do pracy – trzeba przycinać, nawozić, usuwać zeschnięte pędy, planować nowe nasadzenia czy porządkować trawnik. Jeśli dodatkowo dochodzi sadzenie nowych roślin, lista obowiązków staje się przytłaczająca.

Decydując się na sadzenie jesienne, eliminujesz ten problem. Rabaty są już obsadzone i gotowe, a Twoja praca wiosną ogranicza się do pielęgnacji i podziwiania efektów.

Rośliny, które jesienią zdążyły się dobrze zakorzenić, startują pełnią sił – dzięki temu rabaty szybciej nabierają kształtu. Zamiast pustych przestrzeni czekających na sadzonki, wiosną od razu widzisz:

  • gęste kępy liści jeżówek czy bodziszków,
  • pędy szałwii i kocimiętki, gotowe do kwitnienia już wczesnym latem,
  • rosnące astry czy zawilce japońskie, które późnym latem i jesienią będą główną ozdobą rabaty.

Gotowe rabaty to także lepsza spójność kompozycji. Jesienią masz więcej czasu, aby przemyśleć rozmieszczenie bylin, zestawić ze sobą różne gatunki i dobrać je tak, by ogród kwitł falami przez cały sezon. Wiosną, w pośpiechu, łatwo o błędy – posadzenie roślin zbyt gęsto, zestawienie gatunków o podobnym terminie kwitnienia czy pominięcie kontrastów kolorystycznych. Jesienne planowanie i sadzenie pozwala uniknąć takich problemów.

Dzięki temu już od kwietnia Twój ogród wygląda kompletnie i profesjonalnie, a nie jak świeżo założona rabata. To szczególnie ważne w ogrodach reprezentacyjnych – przed domem, przy tarasie czy w miejscach, które widzisz na co dzień. Jesień daje przewagę czasową i estetyczną, której nie da się osiągnąć przy wiosennych nasadzeniach.


Jak przygotować stanowisko i glebę?

Byliny to inwestycja na lata – raz posadzone, będą cieszyć oko wiele sezonów. Dlatego przygotowanie gleby jest kluczowe.

Światło:

  • Pełne słońce: jeżówki, szałwie, rozchodniki, czyśćce, astry, kocimiętki.
  • Półcień: bodziszek ‘Rozanne’, zawilce japońskie, jarzmianki.

Gleba:

  • Powinna być żyzna i przepuszczalna.
  • W gliniastej dodaj piasku i żwiru.
  • W piaszczystej – kompost i próchnicę.

Ściółkowanie:
Warstwa 3–5 cm z kory, kompostu lub grysu stabilizuje wilgoć, chroni korzenie i ogranicza rozwój chwastów.


Rozstawy i głębokość sadzenia

  • Jeżówki, astry, rozchodniki, bodziszki, czyśćce, zawilce, jarzmianki – co 50 cm.
  • Szałwie wysokie (‘Caradonna’, ‘April Night’) – co 50 cm.
  • Szałwie kompaktowe (‘Blue Bouquetta’) – co 35–40 cm.
  • Kocimiętka ‘Purrsian Blue’ – co 40–45 cm.

Zasada: sadzimy na takiej samej głębokości, na jakiej rosły w doniczce.


Najlepsze byliny do sadzenia jesienią – z oferty Zielonego Experta

Jeżówki – kwiaty pełne energii

Echinacea purpurea to jedna z najważniejszych bylin ogrodowych ostatnich lat. Ceniona zarówno w ogrodach naturalistycznych, jak i w nowoczesnych aranżacjach. Jeżówki tworzą mocne, wzniesione kępy, które od lipca aż do października zachwycają kwiatami przypominającymi kształtem stokrotki. Charakterystyczny koszyczek nasienny pozostaje ozdobny także zimą, nadając rabatom struktury.

  • Delicious Candy – odmiana wyjątkowa, o malinowo-różowych, pełnych kwiatach. Jej atutem jest nie tylko intensywny kolor, ale także długie i obfite kwitnienie, które trwa niemal całe lato i jesień.
  • ‘Magnus’ – klasyczna jeżówka o dużych koszyczkach i mocnym wzroście. To jedna z najbardziej sprawdzonych odmian, ceniona za odporność i łatwość uprawy.

Jesienne sadzenie jeżówek ma ogromną przewagę. W tym okresie rośliny zdążą zbudować system korzeniowy, który pozwala im bezpiecznie zimować. Wiosną rozwijają się szybciej, tworzą gęste kępy i obficiej kwitną. Jeżówki dobrze znoszą suszę, są odporne na mróz i nie sprawiają problemów w pielęgnacji. Doskonale komponują się z trawami ozdobnymi, rudbekiami, szałwiami i rozchodnikami. Ich kwiaty przyciągają motyle, pszczoły i inne owady zapylające, czyniąc rabaty żywymi i pełnymi ruchu.


Szałwie – intensywne barwy i zapach

Salvia nemorosa to bylina wieloletnia, która od wielu lat cieszy się ogromną popularnością w ogrodach ozdobnych. Jej największym atutem są smukłe, pionowe kwiatostany, które pojawiają się od czerwca i mogą utrzymywać się do sierpnia, a po przycięciu – często powtarzają kwitnienie.

  • Caradonna – znana z ciemnych, purpurowych łodyg, które pięknie kontrastują z niebiesko-fioletowymi kwiatami. Doskonale wpisuje się w rabaty nowoczesne i naturalistyczne.
  • ‘April Night’ – odmiana wysoka i zwarta, rozpoczyna kwitnienie wcześnie, bo już w maju. Jej fioletowe kłosy tworzą efektowną ramę rabaty.
  • ‘Blue Bouquetta’ – kompaktowa odmiana, idealna do mniejszych rabat, na przód kompozycji lub do pojemników. Jej kwiaty mają intensywnie niebieską barwę.

Szałwie sadzone jesienią w kolejnym roku od razu osiągają pełnię formy – kwitną obficie i długo. Wymagają stanowiska słonecznego i przepuszczalnej gleby. Są odporne na mróz i suszę, a ich zapach odstrasza niektóre szkodniki. Wspaniale komponują się z różami, jeżówkami i trawami ozdobnymi.


Astry – byliny miododajne jesieni

Jesienią, gdy większość roślin przekwita, astry stają się kluczową ozdobą rabat i jednocześnie ratunkiem dla zapylaczy. To właśnie one dostarczają nektaru i pyłku pszczołom oraz trzmielom w okresie, gdy inne źródła pożywienia zanikają.

  • ‘Sarah Ballard’, ‘Marie Ballard’, ‘Fellowship – odmiany nowobelgijskie o pełnych, obfitych kwiatach, które tworzą bujne kępy.
  • Purple Dome – odmiana nowoangielska, niska i zwarta, idealna do przodu rabat i mniejszych ogrodów. Jej intensywnie purpurowe kwiaty utrzymują się bardzo długo.
  • ‘Andenken an Alma Pötschke’ – klasyczna, wysoka odmiana o intensywnie różowych kwiatach. Niezastąpiona w jesiennych kompozycjach.

Astry posadzone jesienią w kolejnym sezonie rozrastają się szybko i tworzą stabilne kępy. Preferują gleby umiarkowanie wilgotne, dobrze zdrenowane i stanowiska słoneczne. Warto je łączyć z rozchodnikami, jeżówkami i trawami ozdobnymi, by stworzyć rabaty atrakcyjne do późnej jesieni.


Rozchodnik ‘Mr Goodbud’

Rozchodniki (Sedum) to byliny, które kochają słońce i radzą sobie nawet w trudnych warunkach glebowych. Odmiana ‘Mr Goodbud’ wyróżnia się bordowymi baldachami kwiatów osadzonymi na mocnych pędach, które nie pokładają się, nawet gdy kwiatostany osiągają pełnię wielkości.

Jesienią rozchodniki są szczególnie atrakcyjne – ich kwiaty stanowią źródło pokarmu dla owadów, a po zaschnięciu zdobią ogród przez całą zimę. To roślina niezwykle odporna, dobrze rośnie w ubogich glebach i świetnie komponuje się z trawami ozdobnymi.


Czyściec ‘Hummelo’

Bylina o pionowych, fioletowych kwiatostanach i mocnym pokroju. Czyściec ‘Hummelo’ to roślina pewna, która od lat zdobywa popularność w ogrodach naturalistycznych. Tworzy zwarte kępy liści, z których wyrastają efektowne, pionowe kłosy kwiatów. Kwitnie długo, a posadzony jesienią wiosną od razu prezentuje się gęsto i zdrowo. Doskonale komponuje się z jeżówkami, trawami ozdobnymi i rozchodnikami.


Bodziszek ‘Rozanne’

Geranium ‘Rozanne’ to jedna z najdłużej kwitnących bylin – potrafi utrzymywać kwiaty od czerwca aż do pierwszych przymrozków. Jego szerokie, przewieszające się kępy wypełniają puste przestrzenie w rabatach, a niebieskofioletowe kwiaty świetnie kontrastują z różami, szałwiami czy jeżówkami. Jesienią posadzony bodziszek w kolejnym roku tworzy mocne kępy i zachwyca obfitością kwitnienia.


Zawilce japońskie

Anemone japonica to klasyka jesiennego ogrodu półcienia. Ich delikatne kwiaty – białe lub różowe – unoszą się na długich łodygach ponad liśćmi, tworząc efekt lekkości i finezji. Sadzone jesienią mają czas na spokojne zakorzenienie i szybki rozwój wiosną. Doskonale komponują się z jarzmiankami, bodziszkami i hostami.


Jarzmianki

Astrantia major – bylina o wyjątkowych, gwiazdkowatych kwiatostanach, które wyglądają jak małe fajerwerki na tle zielonych liści. Najlepiej rośnie w półcieniu, na glebach próchnicznych i wilgotnych. W naturalistycznych rabatach nadaje subtelności i elegancji. Sadzenie jesienią pozwala jarzmiankom dobrze się zakorzenić i zyskać przewagę w kolejnym sezonie.


Kocimiętka ‘Purrsian Blue’

Nepeta x faassenii ‘Purrsian Blue’ to jedna z najbardziej niezawodnych bylin do ogrodu. Jej aromatyczne liście odstraszają niektóre szkodniki, a niebieskie, długokwitnące kłosy wabią pszczoły, motyle i inne owady pożyteczne. Kwitnie od czerwca do września, a przy sprzyjających warunkach nawet dłużej.

Jesienne sadzenie kocimiętki daje jej czas na rozbudowę korzeni. Wiosną startuje błyskawicznie, tworząc zwarte kępy, które świetnie wyglądają zarówno w rabatach naturalistycznych, jak i jako obwódki wzdłuż ścieżek czy przy różach. To roślina łatwa w uprawie, odporna na suszę i mrozy, polecana nawet początkującym ogrodnikom.


Jak komponować rabaty?

Jesienne sadzenie bylin to nie tylko praktyka, ale i okazja do tworzenia spójnych, estetycznych kompozycji. Wybór gatunków to jedno, ale dopiero ich zestawienie w odpowiednich proporcjach, kolorach i wysokościach pozwala uzyskać efekt, który cieszy oczy przez cały sezon.

Najważniejsza zasada brzmi: komponuj rabaty tak, aby kwitły falami od wiosny do późnej jesieni. Dzięki temu ogród nie ma okresów pustki, a zawsze coś przyciąga uwagę – czy to kolor liści, czy kwiatów, czy struktura pędów.


Rabata preriowa

Rabaty inspirowane stylem preriowym to dziś jeden z największych trendów ogrodniczych. Łączą w sobie lekkość, naturalizm i niewielkie wymagania pielęgnacyjne. Opierają się na zestawieniu traw ozdobnych i bylin odpornych na suszę, które tworzą dynamiczny krajobraz zmieniający się wraz z porami roku.

Do klasycznej rabaty preriowej świetnie nadają się:

Tak skomponowana rabata jest niezwykle trwała, odporna na warunki atmosferyczne i przyjazna dla owadów zapylających.


Rabata półcienista

Nie każdy fragment ogrodu tonie w słońcu. W miejscach zacienionych pod drzewami czy przy północnych ścianach budynków również można stworzyć piękne kompozycje. Wystarczy sięgnąć po byliny, które naturalnie dobrze radzą sobie w półcieniu i na glebach wilgotnych.

  • Bodziszek ‘Rozanne – dzięki przewieszającym się pędom i długiemu kwitnieniu wypełnia przestrzeń, dodając koloru.
  • Zawilce japońskie – ich lekkie kwiaty unoszą się nad liśćmi i wprowadzają do rabaty elegancję.
  • Jarzmianki – subtelne, gwiazdkowate kwiatostany świetnie łączą się z hostami czy paprociami, tworząc kompozycję o leśnym charakterze.

Rabata półcienista nie musi być monotonna – odpowiednio dobrane byliny mogą cieszyć oko od wiosny do jesieni.


Rabata miododajna

Coraz więcej osób planuje ogrody nie tylko dla siebie, ale także dla owadów zapylających. Rabaty miododajne to sposób na połączenie estetyki z ekologią.

Takie rabaty tętnią życiem – są nie tylko piękne, ale też wspierają lokalny ekosystem.


Pielęgnacja po posadzeniu

Sadzenie bylin jesienią to dopiero pierwszy krok. Aby rośliny dobrze się przyjęły i przetrwały zimę, trzeba pamiętać o kilku podstawowych zasadach pielęgnacji.

Podlewanie startowe

Bezpośrednio po posadzeniu należy obficie podlać rośliny. Woda usuwa puste przestrzenie wokół bryły korzeniowej i sprawia, że ziemia ściśle przylega do korzeni. To minimalizuje ryzyko przesuszenia i pozwala roślinie szybciej się zakorzenić.

Kontrola wilgotności

Jesień bywa kapryśna – czasem deszcze są obfite, a czasem panują długie okresy suchej pogody. Warto regularnie sprawdzać wilgotność gleby. Szczególnie ważne jest to w przypadku świeżo posadzonych roślin – ich system korzeniowy jest jeszcze płytki i bardziej podatny na przesuszenie.

Ściółkowanie

Warstwa 3–5 cm kory, zrębków lub kompostu stabilizuje warunki glebowe. Chroni korzenie przed gwałtownymi zmianami temperatury, ogranicza parowanie wody i hamuje rozwój chwastów. To prosty zabieg, który ma ogromne znaczenie dla zdrowia roślin.

Ochrona zimowa

Większość bylin posadzonych jesienią dobrze zimuje w polskich warunkach klimatycznych. Warto jednak zabezpieczyć młode sadzonki, które nie zdążyły jeszcze w pełni się ukorzenić. Do ochrony najlepiej użyć suchych liści, kory sosnowej lub lekkiej agrowłókniny. Chroni to korzenie przed przemarzaniem i ogranicza skutki suszy fizjologicznej zimą.


Najczęstsze błędy przy jesiennym sadzeniu

Jesienne sadzenie bylin jest stosunkowo proste, ale nawet doświadczeni ogrodnicy potrafią popełniać błędy, które odbijają się na kondycji roślin. Warto znać najczęstsze potknięcia, aby ich unikać i zapewnić bylinom najlepszy start.

Zbyt gęste rozmieszczenie roślin

Jednym z podstawowych błędów jest sadzenie bylin zbyt blisko siebie. Jesienią młode sadzonki wydają się niewielkie i często pojawia się pokusa, by zagęścić rabatę. Jednak wiosną i latem rośliny szybko się rozrastają – kępy stykają się ze sobą, konkurują o wodę, światło i składniki pokarmowe. Zbyt mały przepływ powietrza między roślinami sprzyja także rozwojowi chorób grzybowych, np. mączniaka.

Jak unikać tego błędu?

  • Trzymaj się zalecanych rozstawów: dla większości bylin ok. 50 cm, dla mniejszych odmian szałwii 35–40 cm, dla kocimiętki 40–45 cm.
  • Planuj rabatę z wyobraźnią – pamiętaj, że roślina po roku czy dwóch będzie znacznie większa niż w momencie sadzenia.

Brak podlewania po posadzeniu

Jesienią często panuje przekonanie, że deszcz załatwi wszystko. Tymczasem podlanie po posadzeniu to kluczowy moment – ziemia musi szczelnie otulić bryłę korzeniową, aby nie pozostały puste przestrzenie z powietrzem, które mogą prowadzić do przesychania korzeni. Nawet później, gdy pogoda wydaje się wilgotna, zdarzają się okresy bezdeszczowe, które dla świeżo posadzonych roślin są dużym stresem.

Jak unikać tego błędu?

  • Zawsze podlej roślinę od razu po posadzeniu – obficie, nawet kilkoma litrami wody.
  • W kolejnych tygodniach kontroluj wilgotność gleby, szczególnie gdy jesień jest sucha i ciepła.

Sadzenie w glebie ciężkiej i podmokłej

Byliny źle znoszą stojącą wodę wokół korzeni. W ciężkiej, gliniastej glebie łatwo o zastoiny wodne, które zimą, podczas zamarzania i rozmarzania podłoża, mogą doprowadzić do pęknięcia korzeni lub gnicia.

Jak unikać tego błędu?

  • Jeśli masz glebę ciężką, rozluźnij ją dodatkiem piasku, żwiru lub kompostu.
  • Sadź byliny nieco wyżej, tworząc lekkie wyniesienie, które odprowadzi nadmiar wody.
  • Unikaj miejsc, gdzie woda gromadzi się po opadach – tam lepiej sprawdzą się rośliny wodne lub bagienne.

Najczęściej zadawane pytania (FAQ)

  1. Do kiedy można sadzić byliny jesienią?
    Do połowy października, w cieplejszych rejonach do końca miesiąca.
  2. Jak gęsto sadzić szałwie?
    Wysokie co 50 cm, kompaktowe (‘Blue Bouquetta’) co 35–40 cm.
  3. Czy kocimiętka ‘Purrsian Blue’ jest mrozoodporna?
    Tak, doskonale zimuje w polskich warunkach.
  4. Jak pielęgnować zawilce japońskie zimą?
    Ściółkować liśćmi, w surowszych rejonach dodatkowo osłaniać agrowłókniną.
  5. Jakie byliny kwitną najdłużej?
    Bodziszek ‘Rozanne’, kocimiętka ‘Purrsian Blue’, jeżówki.
  6. Które byliny są najlepsze dla zapylaczy?
    Jeżówki, szałwie, astry, kocimiętki i rozchodniki.
  7. Czy można sadzić byliny w donicach jesienią?
    Tak, ale donice należy zabezpieczyć przed mrozem.
  8. Jak nawozić byliny jesienią?
    Kompostem lub nawozem jesiennym o niskiej zawartości azotu.
  9. Czy rozchodniki wymagają żyznej gleby?
    Nie – najlepiej rosną w glebach ubogich i suchych.
  10. Jak uniknąć chorób u astrów?
    Sadź w przewiewnych miejscach, nie za gęsto.
  11. Czy kocimiętka pasuje do róż?
    Tak – odstrasza mszyce i podkreśla barwy kwiatów.
  12. Czy byliny sadzone jesienią trzeba ciąć?
    Nie, przycinamy dopiero wiosną.
  13. Jakie rośliny dobrze łączyć z jarzmiankami?
    Bodziszki, zawilce, paprocie, hosty.
  14. Jak zabezpieczyć młode sadzonki przed zimą?
    Ściółką z liści, korą, agrowłókniną.
  15. Czy jesienne sadzenie wpływa na kwitnienie?
    Tak – byliny startują szybciej i kwitną obficiej.

Podsumowanie

Jesienne sadzenie bylin to inwestycja w przyszłoroczny ogród. Jeżówki, szałwie, astry, rozchodniki, bodziszek ‘Rozanne’, czyściec ‘Hummelo’, zawilce japońskie, jarzmianki i kocimiętka ‘Purrsian Blue’ – wszystkie te rośliny zyskują przewagę, jeśli posadzi się je jesienią.

Tworzą mocny system korzeniowy, zimują bez problemu i wiosną natychmiast ruszają pełną siłą. To najpewniejszy sposób na ogród barwny, odporny i przyjazny zapylaczom.

Jesień to nie koniec – to początek nowego sezonu.

Tagi: